Ruda Śląska

5°C
lekki deszcz

Siatkówka

Adam Michna: Mamy ambitne cele...

Adam Michna: Mamy ambitne cele...
Po wycofaniu się przed rokiem z rozgrywek ogólnopolskiej II ligi siatkówki kobiet zespół KPKS Halemba rozpoczął powrót na szczebel centralny. W miniony weekend zakończyły się rozgrywki II ligi śląskiej kobiet, KPKS zajął w lidze drugie miejsce i awansował do I ligi śląskiej kobiet.
 
- Panie trenerze gratuluję awansu do I ligi kobiet. Czy to był główny cel w tym sezonie?
Adam Michna (trener, wiceprezes KPKS Halemba) – Dziękuję za gratulacje w imieniu swoim i dziewczyn. Od początku, kiedy musieliśmy podjąć decyzję o rezygnacji z II ligi państwowej wyznaczyliśmy sobie dwa cele – awans do I ligi śląskiej oraz wprowadzenie do zespołu jak największej liczby wychowanek. Udało nam się zrealizować obydwa cele, a do pełni szczęścia zabrakło tylko wygrania w spotkaniu finałowym play-off.
 
- Czy trudno było zbudować zespół na awans – przed sezonem ogłosiliście nawet ‘’casting’’ dla chętnych do gry w zespole seniorek?
Po rezygnacji z gry w lidze ogólnopolskiej zespół opuściły wszystkie zawodniczki z wyjątkiem Weroniki Nalewajki. Wprowadzając młode wychowanki konieczne było jednak wprowadzenie trochę doświadczenia. Do zespołu wróciły… wychowanki klubu, które grały w innych klubach lub miały przerwę w treningach. Często to właśnie te zawodniczki decydowały o losach spotkań.
 
- Kto tworzył trzon zespołu?
Trzon zespołu… na pewno był inny niż początkowo planowałem i wpłynęły na to przede wszystkim kontuzje więc kształtował się on do samego końca. Fajnym punktem zespołu były uzupełniające się rozgrywające- siostry Oliwia i Karolina Wilk. Dobrze prezentowały się środkowe gdzie cały czas była wyrównana walka o pozycję, a odkryciem sezonu była bez wątpienia Roksana Semeniuk. 15-letnia wychowanka UKS Trójka Mikołów miała pomóc załatać dziurę po kontuzjach i roszadach na pozycjach, a ostatecznie należała do wiodących zawodniczek w sezonie.
 
- Od początku sezonu byliście w czołówce tabeli, chociaż na początku roku kalendarzowego złapaliście zadyszkę i KPKS przegrał kilka spotkań.
Tak, początek roku był dla nas trudny, ale miało to związek z urazami kilku zawodniczek. Ważne, że szybko udało nam się opanować sytuację i wróciliśmy do normalnej dyspozycji. Przypomnę, że sezon zasadniczy zakończyliśmy na 1 miejscu, wygraliśmy w dwóch spotkaniach półfinały play-off zapewniając sobie awans i stworzyliśmy super widowisko w finale z AZS Częstochowa. Niestety finał przegraliśmy, ale po dobrym widowisku.
 
- Jak będzie wyglądał okres roztrenowania?
Zakładam, że będziemy trenowali do czerwca, w lipcu zasłużone urlopy dla zawodniczek, a potem już na pełnych obrotach przygotowujemy się do startu ligi. W najbliższym czasie czekają mnie rozmowy z zawodniczkami i budowanie zespołu na nowe rozgrywki. Nie wiem, czy wszystkie dziewczyny będą chciały dalej grać. Mamy jednak swoje kolejne wychowanki i liczymy także na kilka wzmocnień.
 
- Czy jest duża różnica w poziomie między 2 i 1 ligą śląską?
Na pewno jest kilka mocnych zespołów w 1 lidze. Jestem przekonany, że grając składem z obecnych rozgrywek moglibyśmy myśleć o utrzymaniu się w lidze. My jednak mamy ambitne cele i chcemy walczyć o jak najwyższe miejsca.
 
- Panie trenerze, czy trudno było się zmobilizować przed sezonem i ponownie budować wszystko od nowa. Graliście na trzecim poziomie rozgrywkowym w kraju, teraz musicie przebijać się znowu od nowa w hierarchii ligowej.
Cóż, oczywiście nie było to proste. Ale szukamy pozytywów i wyciągamy wnioski z minionych lat. Wracamy do założenia, aby w kadrze grało jak najwięcej naszych wychowanek. Od tego odeszliśmy, kiedy graliśmy w 2 lidze państwowej. Teraz mamy ściśle wytyczony plan i będziemy się go trzymać. Poza tym naprawdę, kiedy pracuje się z tak fajną ekipą, zmotywowaną do pracy i stale robiącą postęp to chce się pracować i budować znowu wszystko od nowa. Dziękuję dziewczynom za pasję i atmosferę, bo to było dla nich ważniejsze w tym sezonie niż finanse. Dziękuję także Jackowi Grycmanowi, mojemu asystentowi, który pełnił także wiele innych funkcji i bez którego awansu by nie było.
 
Kadra zespołu: (od lewej) :
Izabela Kruczek, Daria Tarnawska, Karolina Wilk, Kinga Grycman, Jowita Głowaczewska, Zuzanna Lenczyk, Aleksandra Olszowiec, Wiktoria Mucha, Małgorzata Hadasz, Monika Dominik, Roksana Semeniuk, Oliwia Wilk, Magdalena Wilczek, Weronika Nalewajka, Paulina Kuzioła, Julia Smołka
Sztab: Adam Michna, Jacek Grycman
Sport Rudzki

Sport Rudzki - jedyny portal miejski w którym kompleksowo gromadzimy materiały dotyczące lokalnych wydarzeń sportowo – rekreacyjnych, prezentujemy wszystko co wiąże się z lokalnymi wydarzeniami z zakresu kultury fizycznej, sportu, zdrowia, profilaktyki i organizacji pozarządowych.