Marysia Toborek - tenis stołowy, mistrzyni Polski, druga zawodniczka GP Polski, wielokrotna mistrzyni Śląska, wielokrotna medalistka mistrzostw Śląska, zwyciężczyni mistrzostw wojewódzkich.
- Marysiu czy wynik w Dębicy to Twój największy sukces? Jakie inne wyniki cenisz sobie najbardziej?
Z pewnością indywidualnie to mój największy sukces, ale gdyby brać pod uwagę grę deblową to moim największym sukcesem jest mistrzostwo Polski. Najbardziej cenię sobie te 2 sukcesy.
- Pandemia zmienia wiele planów startowych sportowców – jakie są Twoje najbliższe plany?
Aktualnie nie mam treningów w klubie, jednak trenuję z tatą w domu kilka razy w tygodniu.
- Jak wygląda rywalizacja młodzieżowa w tenisie stołowym. Czy możesz przybliżyć nam czy startujecie tylko indywidulanie w mistrzostwach lub czy istnieją też rozgrywki ligowe. Jak często masz okazje rywalizować?
Rozgrywane są turnieje Grand Prix Polski, (w tym roku tylko jeden) do których trzeba się wpierw zakwalifikować, w eliminacjach startuje blisko 400 zawodniczek, a w turnieju głównym turnieju GP uczestniczą 64 najlepsze zawodniczki z całej Polski.
Ponadto rozgrywane są Mistrzostwa Polski raz na sezon.
Istnieją także rozgrywki ligowe, w których rywalizuje młodzież z seniorkami, obecnie gram w 2 lidze (jako jedna z najmłodszych zawodniczek), w której zajmujemy bardzo wysokie 3 miejsce w tabeli, będąc najmłodszą drużyną ligi.
- Jak to się stało, że wybrałaś tenis stołowy? Czy interesowały Cię także inne dyscypliny. Dlaczego tenis stołowy? Jak rozpoczynałaś karierę?
Wybrałam tenis stołowy, ponieważ moja nauczycielka z wychowania fizycznego Pani Bożena prowadziła zajęcia z tenisa stołowego i postanowiłam na nie przyjść. Spodobało mi się, więc zaczęłam chodzić regularnie, z czasem jeździć na zawody. Raczej nie interesowały mnie inne dyscypliny sportu, chodź byłam na kilku treningach piłki nożnej czy pływaniu.
- Teraz jesteś zawodniczką Sokoła Orzesze. Jak często trenujesz, co jest fajnego w tenisie stołowym?
Normalnie mamy treningi 3 razy w tygodniu, dodatkowo trenowałam również z tatą, lecz teraz nie możemy trenować w klubie, pozostaje więc trening tylko z tatą. Co jest fajnego w tenisie stołowym? - rywalizacja, udział w turniejach oraz możliwość poznania nowych ludzi.
- Rozumiem że masz stół do tenisa stołowego w domu? Tata jeszcze daję radę z Toba wygrać?
Od samego początku właśnie tata jest moim drugim trener. Tak naprawdę bardzo rzadko gramy mecze. Przede wszystkim trenujemy elementy gry, no i w rywalizacji z Tatą jak już gramy to częściej wygrywam J
- Masz swojego sportowego idola?
Z pewnością współcześnie imponuje mi Natalia Partyka, która mimo swojej niepełnosprawności gra świetnie w tenisa, rywalizując z osobami w pełni sprawnymi.
- Do której szkoły chodzisz? Jakie masz zainteresowania – jak spędzasz wolny czas?
Chodzę do szkoły SP 24, lubię sport, lubię grać na keyboardzie. Wieczorami oglądam seriale lub filmy, a gdy mam wolne popołudnie to spotykam się z przyjaciółmi.
- Jakie są Twoje sportowe marzenia?
Moim sportowym marzeniem jest wygranie mistrzostw Polski indywidualnie.
Foto: Bogdan Pakuła, www.pzts.pl