Ruda Śląska

5°C
lekki deszcz

Zapasy

Dominika Kulwicka: Wiedziałam, że dam z siebie wszystko!

Dominika Kulwicka: Wiedziałam, że dam z siebie wszystko!
Podczas Mistrzostw Europy U23 zawodniczki Slavii – Dominika i Kamila Kulwickie zdobyły brązowe medale.
Dzisiaj wywiad z Dominiką, a już zapraszamy na piątek, kiedy zaprezentujemy rozmowę z Kamilą.
 
- Rozpocznę od gratulacji Dominika Kulwicka – brązowa medalistka Mistrzostw Europy U23 W Macedonii. Czy to Twój największy sukces w dotychczasowej karierze?
Tak, to jest mój największy sukces w karierze. Wcześniej w kadetkach też zdobyłam brązowy medal Mistrzostw Europy w 2015 roku w Serbii.
 
- Jakie inne sukcesy masz w swoim dorobku? Które z nich były najważniejsze?
Na swoim koncie mam 14 medali z Mistrzostw Polski ze wszystkich grup wiekowych od młodziczek po seniorki, 4 złote, 8 srebrnych i 2 brązowe no i wspomniany już wyżej, brązowy medal Mistrzostw Europy Kadetek z 2015 r.
 
- Czy spodziewałaś się takiego sukcesu jak brązowy medal Mistrzostw Europy?
Może to zabrzmi nieskromnie, ale w okresie przygotowań Reprezentacji Polski do Mistrzostw Europy miałam bardzo pozytywne nastawienie, wiedziałam, że dam z siebie wszystko i głęboko wierzyłam, że mogę stanąć na podium.
 
- Z jednej strony medal ME zawsze cieszy, ale czy była szansa na finał? Czego zabrakło do srebrnego czy złotego medalu?
Walczyłam walkę ćwierćfinałową z Reprezentantką Rosji, od początku walczyłam z głową, twardo i do końca. Przez całą pierwszą rundę i połowę drugiej prowadziłam 2;1 na punkty, zostało podajże 1;30 min. do końca i miałam nie spoglądać na tablice punktową, niestety kątem oka spojrzałam na tablicę, zdekoncentrowałam się i Rosjanka to wykorzystała, zaatakowała właśnie w tym momencie. Uważam, że do zawodów byłam bardzo dobrze przygotowana pod względem technicznym, siłowym i wytrzymałościowym, bo tego mi nie zabrakło. Zabrakło mi w końcówce pewności i wiary w to, że mogę wygrać z Rosjanką, ponieważ Rosjanki w Europie są bardzo mocne w zapasach i pierwszy raz tak dobrze walczyłam z Rosjanką. Zawsze walki z nimi przegrywałam na plecy w 1 rundzie lub przez przewagę punktową. Teraz było inaczej, także śmiało mogę powiedzieć, że była duża szansa na finał.
 
- Kto jest Twoim trenerem?
Naszym głównym trenerem w klubie jest trenerka Ela Garmulewicz, jest to wspaniała osoba, która niesamowicie angażuje się w nasze treningi, daje nam dużo optymizmu i lubi nas zarażać pozytywną energią na treningach – mój sukces to w dużej mierze jej zasługa, ale uważam, że pozostali trenerzy z naszego klubu, Tomasz Garczyński oraz Marek Garmulewicz też dorzucili cegiełkę do naszego sukcesu, w klubie wszyscy trenerzy wkładają całe swoje serce w pracę szkoleniową.
 
- Od ME już minęło trochę czasu - jakie są Twoje najbliższe plany startowe?
Najbliższe zawody mam 8 czerwca Poland Open w Warszawie, jest to turniej Światowy Rankingowy, będzie to jeden z mocniejszych turniejów w tym roku i zjadą się zawodniczki z całego świata, aby wystartować kontrolnie przed Igrzyskami Olimpijskimi. Jesień, to Mistrzostwa Polski Seniorek, które planowane są na wrzesień
 
- Od kiedy trenujesz zapasy – jak często trenujesz, ile czasu spędzasz na kadrze czy na obozach?
Zapasy trenuję od 2 klasy podstawówki, czyli od 8 roku życia, we wrześniu minie 14 lat. Treningi w klubie mam od poniedziałku do soboty, są również okresy, kiedy trenuję 2 razy dziennie. Na zgrupowaniach spędzam bardzo dużo czasu - około 200 dni w roku. Trening zapaśniczy jest niezwykle zróżnicowany. Poza specjalistycznym treningiem na macie, dużo biegamy, bardzo istotne jest również rozwijanie siły na siłowni jak i z partnerem, kolejnym elementem treningu jest przygotowanie akrobatyczne, gibkość, stabilizacja, trening mocy, idąc dalej, trening mentalny, odnowa biologiczna, oraz tzw. sporty uzupełniające np.: gry zespołowe, kajakarstwo czy pływanie.
 
- Dlaczego właśnie zapasy, a nie inna dyscyplina sportu? Jak trafiłaś do Slavii?
Koleżanka w podstawówce zabrała mnie na pierwszy trening i mi się spodobało, zakochałam się w tym sporcie i tak jest do dziś. Jakoś nie chciałam próbować w innych dyscyplinach. W 2015 roku, mój klub macierzysty Zagłębie Wałbrzych zakończył szkolenie w zapasach kobiet i nie miałam możliwości dalszego rozwijania się. Trener Zbigniew Grabowski doradził do których klubów możemy się przenieść, żeby dalej rozwijać nasze pasje i postawiłam na Slavię, po prostu było najbliżej do Wałbrzycha - 230 km. Cieszę się, że trafiłam do tego klubu.
 
- Jakie są Twoje największe atuty?
Za mój największy atut uważam determinację do treningów, zawsze treningi sprawiały mi radość, ciężko trenuje i daję z siebie wszystko na treningach, mówią o mnie, że jestem silna i wytrzymała. Ale to wszystko sobie sama wypracowałam przez lata.
 
- Która z Twoich walk najbardziej utkwiła Ci w pamięci?
Najbardziej utkwiła mi właśnie walka o brązowy medal, ponieważ czekałam na ten medal od 2015 roku, walka była wyrównana, nie była łatwa i było dużo emocji. Gdy wygrałam, cieszyłam się i skakałam z radości, bo dawno już nie czułam tak wielkiej satysfakcji. Jak oglądam tę walkę, to aż „ciary” mnie przechodzą.
 
- Czy miałaś jakieś momenty trudne w karierze, co napędza Cię do treningu.?
Owszem dokładnie rok temu miałam kryzys, ponieważ w treningi wkładam całe moje serce, a nie wychodziło mi tak jakbym chciała. W październiku przegrałam na Mistrzostwach Polski U-23 w finale i załamałam się tym, bo od 3 lat jestem druga, a ambicje mam dużo większe. Wtedy przyszły momenty zwątpienia, nie wiedziałam czy to trenowanie dalej ma sens. Moje trenerka odegrała tutaj bardzo istotną rolę, zachęcała mnie żebym nie odpuszczała, żebym dała sobie jeszcze trochę czasu i motywowała do dalszej pracy nad sobą, w sporcie cierpliwość jest bardzo ważna, teraz mogę powiedzieć, że warto było poczekać. Dużo też zawdzięczam mojemu trenerowi Mentalnemu Ewie Stellmach, z którą współpracuje od niedawna i to ona pokazała mi jak znaleźć sens w tym co robię, zmieniło się moje nastawienie i dalej nad tym pracuje. Zmęczenie po treningu sprawia mi radość, mam świadomość że to przybliża mnie do określonego celu.
 
- Co robisz w czasie wolnym? Jakie masz hobby?
Oprócz trenowania studiuje w Wyższej Szkole Bankowej w Chorzowie na kierunku Bezpieczeństwo Narodowe (zaocznie), specjalizacja Kryminologia z elementami kryminalistyki i jestem na 2 roku, a w wolnym czasie jeżdżę na odwiedziny do rodziny do Wałbrzycha.
 
- Co po karierze – będziesz dalej związane ze sportem np. jako trenerka w klubie?
Zobaczymy jakieś zaplecze na przyszłość mam, interesuje się służbami mundurowymi i taki też kierunek studiuje, również jestem z zawodu masażystką. Oczywiście opcja, że zostanę kiedyś przy zapasach jako trener też wchodzi w grę.
 
- Póki co wiele lat startów przed Tobą – jakie masz sportowe marzenie?
Moim największym marzeniem są Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, zrobię wszystko, aby tam wystartować.
 
Dziękuję za rozmowę.
Sport Rudzki

Sport Rudzki - jedyny portal miejski w którym kompleksowo gromadzimy materiały dotyczące lokalnych wydarzeń sportowo – rekreacyjnych, prezentujemy wszystko co wiąże się z lokalnymi wydarzeniami z zakresu kultury fizycznej, sportu, zdrowia, profilaktyki i organizacji pozarządowych.